Jak działamy? - Część IV: Transport i montaż

Maciej, konsultant handlowy

+48 533 262 731

Poradnik

Jak działamy? - Część IV: Transport i montaż

Nasza podróż przez proces zamówienia i realizacji wymarzonego domku drewnianego zbliża się ku finałowi. Przed nami już tylko ostatni etap – transport i montaż. Jeżeli z uwagą przestudiowałeś zawartość drugiej części serii (Jak przygotować się do budowy?), wiesz już, na jakie przeszkody możemy natknąć się w kwestii dojazdu na miejsce. Jeśli teren budowy został oczyszczony, dojazd zapewniony, a na działce istnieje możliwość podłączenia narzędzi do prądu – jesteśmy w domu. Dosłownie i w przenośni.

Pracowity poranek

W zależności od dystansu, jaki do pokonania ma ekipa monterska, godzina przyjazdu na miejsce może być różna, standardowo jednak celujemy w poranek, ok. 8:00. Brygadzista ekipy monterskiej skontaktuje się z Tobą na krótko przed przyjazdem, omawiając szczegóły dotarcia do celu. Planując miejsce parkingowe na swojej działce lub w jej pobliżu (w przypadku, gdy na samą działkę nie można wjechać), pamiętaj, że samochodów dostawczych wiozących elementy zamówionego domku może być kilka. Prace rozpoczyna inspekcja miejsca montażu. Jeżeli przygotowałeś wcześniej fundament we własnym zakresie, ekipa może od razu przystępować do budowy. Jeśli jednak do dyspozycji mamy wyłącznie trawnik, a domek letniskowy stanie na betonowych bloczkach fundamentowych – nasi specjaliści najpierw muszą przygotować punkty fundamentowe.

W zależności od sposobu umowy, dostarczenie na miejsce bloczków leży po Twojej lub naszej stronie. Konieczność własnoręcznego zorganizowania bloczków ma jednak miejsce wyłącznie w przypadku podparć wyższych niż jeden bloczek (czyli powyżej 12 cm od gruntu, zakładając, że jest on całkowicie równy). Ekipa monterska na życzenie może zabrać ze sobą jedynie ilość wystarczającą na wykonanie pojedynczej warstwy podparcia, a to ze względu na wagę betonitów. Choć pojedyncza sztuka mierzy zaledwie 38 cm x 24 cm x 12 cm, waży aż 25 kilogramów! Jak łatwo obliczyć, już niewielka ich liczba z łatwością może przekroczyć maksymalną ładowność samochodu dostawczego. Z kwestią ustalenia szczegółów budowy fundamentu punktowego z bloczków rozprawiamy się jednak już na etapie uzupełniania protokołu technicznego, więc na samym początku procedury realizacji (o niej więcej przeczytasz w pierwszej części naszej serii - Jak złożyć zamówienie?).

Od dołu, do góry

Właściwa część budowy zaczyna się od rozłożenia i zespolenia ze sobą elementów podłóg, następnie na nich stawiane są elementy ścian, jeden po drugim. Zarys domku w postaci widocznej już bryły powstaje więc w ciągu pierwszych kilku godzin od rozpoczęcia pracy. Budowa pnie się stopniowo w górę, w następnych krokach dokładane są więc elementy antresoli lub poddasza, ściany szczytowe, wreszcie dach. W międzyczasie wstawiamy również okna i drzwi, montujemy okiennice, schody i maskownice łączeń elementów. Przykrycie połaci dachowej membraną i obicie gontem wieńczy cały proces. Pozostają jedynie drobne poprawki i voilà – wszystko gotowe!

W zależności od wielkości domku oraz standardu jego wykończenia, cały proces zajmuje od jednego do maksymalnie pięciu dni roboczych, nie znaczy to jednak, że musisz przez cały ten czas nadzorować pracę ekipy monterskiej. Twoja obecność i ewentualne wskazówki jak najbardziej będą mile widziane, doświadczenie i synchronizacja pracy montażystów pozwoli im jednak na całkiem samodzielne działanie, koniecznie więc musisz (lub osoba przez Ciebie upoważniona) zjawić się na placu budowy tylko dwukrotnie. Na początku montażu – by wskazać brygadziście miejsce montażu i przekazać ewentualne wskazówki oraz na samym jego końcu – aby odebrać z jego rąk komplet dokumentów oraz najważniejszą rzecz – klucze do drzwi wejściowych!

Piękny finał

Choć naszym klientom czasem trudno w to uwierzyć, wyśniony domek pojawiał się w wybranym przez nich miejscu w ekspresowym tempie, nierzadko w całości powstając w ciągu raptem jednego dnia. Również ku zaskoczeniu sąsiadów, którzy wyjeżdżając rano do pracy, widzieli jedynie pusty ogród, a po powrocie zastali widok rozpalonego grilla oraz przyjęcia rozkręcającego się na tarasie klimatycznej, drewnianej chatki. Odtąd wszystkie letnie weekendy nie będą już takie jak wcześniej. Teraz będą tylko lepsze!

Data dodania: 12 marca 2019